A jeżeli ktoś zaprosi Was na rejs po Mazurskim Morzu, Krainie Tysiąca Jezior, Wielkich Jeziorach Mazurskich lub po Mazurach, skorzystajcie z okazji...
Termin naszego rejsu: 1- 6 wrzesień 2013;
Port macierzysty: Piękna Góra k. Giżycka;
Czarter jachtu: Firma "JAZCZARTER";
Trasa rejsu: Mazury Południowe - Piękna Góra, Niegocin, kanałami na Tałty, Mikołajki, Śniardwy, Bełdany i powrót, z wycieczką na Kisajno;
Jacht żaglowy: Tes 32 Dreamer;
Noclegi: Piękna Góra, Mikołajki i cztery bindugi;
Pogoda: dopisała. Opalanie, kąpiele w jeziorze. Jeden sztormowy dzień (8 st. w skali B.) spędziliśmy na bindudze.
Podziękowania: dla Mariusza (I Oficera), Sylwii (II Oficera) i Mańka (III Oficera)
za wspaniały i bezpieczny rejs oraz za materiał zdjęciowy i filmowy.
Zobacz film ze spływu /link na końcu artykułu/
Jacht
w pewnych rękach bosmana
|
Przez
następne dni będą tylko: halsy, bindugi, zwroty, węzły, szoty,
fały i rum...
Marzenia się
spełniają ;)
|
Każdy
chciał mieć fotkę za kołem sterowym :)
|
Binduga
(miejsce biwakowe przy jeziorze).
I
Oficer sprawdza zacumowanie jachtu
|
A
po codziennym żeglowaniu, czas na relaks...
|
Brakuje
wiatru, ruszamy na silniku
|
Maszynownia
naszego jachtu
|
Przez
Giżycko można przepłynąć dwoma kanałami:
Giżyckim (Łuczańskim) lub Niegocińskim (fot. prawe) |
Piękne
jeziora mają piękne widoki...
|
Przez
kanały na silniku, z położonym masztem - kilkanaście kilometrów
|
Port
jachtowy w Mikołajkach
|
W
portowej tawernie (Mikołajki)
|
Stawiamy
żagle i ruszamy dalej w jeziora
|
Płyniemy
takim samym halsem – fordewindem, czyli na motyla...
|
Mikołajki
- Wenecja Mazur znika za rufą...
|
Jachtowa
perełka retro – drewniany jacht, bawełniane żagle. Przepiękny...
|
Wpływamy
na Śniardwy
|
Kolejna
binduga, kolejny popołudnie i nocleg...
|
Pokładowi
inżynierowie budują pomost. Rozpieszczają kapitana ;)
|
Nasze
popołudniowe kąpiele w jeziorach
|
Strój dostosowany do sztormowej pogody – czyli, kapitańskie zmywanie
|
Samotność
wędkarza... Jak oni to lubią ;)
|
Zachody
słońca na bindugach...
|
Tuż
przed świtem...
|
…a
dyscyplina musi być ;)
|
Nasze
rejsowe bindugi
|
Kosmetyka
pokładowa jachtu...
|
Znajdź
dwie różnice... ;)
|
Wiatru
starczy dla wszystkich ;)
|
Prom
linowy na Bełdanach. Trzeba uważać, żeby nie wpakować się na
linę...
|
Dla
smakoszy – pływający bar smażalnia
|
Jacht
Omega – tak zaczynałem przygodę z żeglarstwem (chyba będzie
łezka...)
|
Ahoj...
Do zobaczenie w przyszłym roku...
|
Zobacz także:
Mazury ciągle kuszą i wabią... Rejs 2014
Pod żaglami na szlaku wielkich jezior - Mazury Północne 2010
Mazury są niesamowite i zawsze z niecierpliwością czekam, żeby móc tam pojechać przynajmniej na kilka dni... gdybym mógł to przeprowadziłbym się tam na stałe;-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie o tej porze roku takie relacje z rejsu poprawiają człowiekowi humor :-)
OdpowiedzUsuń