czwartek, 28 marca 2013

Do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Zawrat - Tatry 2012

Gdy zajrzycie do Zakopanego i nacieszycie się już Krupówkami, to polecam wybrać się do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez przełęcz Zawrat (2159 m). Szlak wiedzie przez: Kuźnice-Murowaniec-Czarny Staw Gąsienicowy-Zawrat-Dolina Pięciu Stawów Polskich-Dolina Roztoki. Trasa całodniowa, najlepiej zamówić sobie piękną pogodę, nie zapomnieć o dobrych butach i ciepłej odzieży. My wybraliśmy się tam w sierpniu...
Na Zawracie byli m.in. Stanisław Witkiewicz, Stefan Żeromski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Kasprowicz, Maria Skłodowska-Curie, Włodzimierz Lenin, no i my ;). Artykuł dedykuję mojej wspaniałej przewodniczce. Dziękuję...
Żeby porozglądać się w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, idziemy najpierw na Zawrat
W Kuźnicach mijamy kolejkę do kolejki na Kasprowy Wierch
Wąziutka ścieżka na dole – to nasz szlak, tam niedawno byliśmy
Bajkowe chatki na Hali Gąsienicowej
...po prostu - Tatry!
Baśni ciąg dalszy – co tu pisać...
Czarny Staw Gąsienicowy - jezioro polodowcowe położone na wysokości
1624 m n.p.m. i jest czwartym co do głębokości jeziorem tatrzańskim (51 m)
A nad jeziorem plaża i opalanie. Warto odpocząć, przed nami jeszcze długa droga
Czarny Staw Gąsienicowy od drugiej strony.
Po prawej stronie jeziora - ścieżka szlaku, tędy przed chwilą szliśmy
…i zaczyna się rumakowanie ;) W środku kadru widać malutkie, ludzkie postacie
Nie wiadomo gdzie się patrzyć... Pod nogi, czy na boki, bo na około piękne widoki...
Tak trochę wyszło do rymu ;)
Spojrzenie za siebie... Na dole widać kolejne, mijane niedawno jeziorko
Podejścia są coraz bardziej strome i trudne...
Przy szlaku, ogromna skalna ściana. Cyferkami zaznaczyłem liczbę
i miejsca wspinaczki siedmiu, ledwo widocznych taterników (są pod nimi)
Wchodzimy w chmury, robi się coraz chłodniej
Przy wspinaczce i trudniejszych podejściach robią się zatory.
Rzucamy hasło: „Zgrabni mają łatwiej” - i tłok się zmniejsza ;)
Szlak niebieski na Zawrat – trasa trudna, ubezpieczana łańcuchami, eksponowana
(otwarta na przestrzeń w dół zbocza,  w bezpośredniej bliskości przepaści) – tak z opisu...
Przy wspinaczce niezbędne są już łańcuchy. Ten szlak powinien być jednokierunkowy.
Ci co przeciskają się pod prąd, nad przepaścią, ochoczo to potwierdzają...
Chmura odsłoniła dalszą część szlaku, ciągle nie widać końca...
Jeszcze kilka metrów do przełęczy....
...i jest! Jesteśmy nad Doliną Pięciu Stawów Polskich...
Na ten teatr chmur można się gapić godzinami...
Po wspinaczce, łańcuchach, przepaściach, dalsza część szlaku to spacerek...
Podziwiamy otaczające nas z każdej strony widoki i planujemy następne wyprawy...
Dzień powoli dobiega końca, wracamy do Zakopanego...

1 komentarz: