poniedziałek, 10 grudnia 2012

Pod żaglami na szlaku wielkich jezior - Mazury Północne 2010

W sierpniu 2010 roku miałem przyjemność poprowadzić rejs harcerzy z 91 WDH-y z Warszawy. Trasa rejsu wiodła przez północną część Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Jacht klasy Mors RT, siedmioosobowa żądna przygód i wrażeń załoga, pogoda ciekawa – cóż więcej potrzeba do żeglarskiego szczęścia ;) Poniżej kilkanaście fotek z rejsu. A nostalgia za żaglami coraz większa... Pozdrawiam całą załogę. Ahoj...
Piękna Góra k. Giżycka – w tym klimatycznym porcie jachtowym
rozpoczyna się i kończy nasz rejs
Pierwszy Oficer Tomek sprawdza przygotowania i gotowość jachtu do wypłynięcia
Jeszcze lekki klar jachtu nadzorowany przez Bosmana Grzesia (to ten w sandałach)
Wreszcie na wodzie... „Bajdewind lewego halsu” – to co tygryski i żeglarze lubią najbardziej...
Nie widać załogi, więc mogę napisać, że sam przemierzam bezmiar jezior, mórz i itd. ;)
„Fordewind prawego halsu, na motyla” - załoga relaksuje się, odpoczywa
Zbliża się koniec dnia, dopływamy do bindugi na postój i nocleg
Wielka, czysta plaża tylko dla nas... Bez godzin otwarcia i zamknięcia...
Widok z kokpitu na jezioro. Nie można się napatrzeć. Za chwilę będzie noc.
A gwiazdy są bliżej i jest ich tu dużo więcej...
Kolejny dzień rejsu, na spotkanie niezapomnianych wrażeń...
„Wyspa a na niej zniszczone drzewa. Całe obsadzone ptakami. Dosłownie całe, jak u Hitchcocka.
To wyspa kormoranów” - cytat z rejsowego bloga załogi. Foto - widok przez lunetę.
Maszt położony, za chwilę przepłyniemy pod mostem
Kolejna binduga przy której będziemy nocować. Bez plaży, ale z keją
Jeszcze jedno spojrzenie i razem z jeziorem szykujemy się do snu...
Czekamy na wiatr. Na podstawie siły i kierunku mogę zaplanować
trasę i miejsce następnego noclegu
Szału z wiatrem nie ma, ale płyniemy. Żeglarskim slangiem:
na rogu szotowym foka założyliśmy patent z bosaka...
Piraci z Karaibów na mazurskich szlakach... Wersja light ;)
Rura w kształcie trójkąta z rogami, to uchwyt na którym opiera się położony maszt jachtu,
przy przepływaniu pod mostem
Słońce zachodzi na czerwono, jutro na pewno będzie większy wiaterek
Mówisz i masz, wieje. Ranek obudził nas tańcem łajby na falach...
Pokazały się fale i grzywacze. Na środku jeziora będą dużo większe...
Rejs bez deszczu? Nie może być... Jest deszcz i wiatr, jest impreza...
Na osłodę kolejne fantastyczne zjawisko... Bardzo blisko nas...
Kolejne urocze miejsce na postój i ognisko
Klar jachtu. Takiej zgranej załogi nie miałem od lat... Pozdrawiam...
Ostatni wieczór na jeziorze, ostatnia binduga, zachód słońca i może noc pełna gwiazd...
Kończymy rejs w porcie w Pięknej Górze. Dopłynęliśmy cali i zdrowi.
Do zobaczenia na żeglarskim szlaku – ahoj!
Trasa rejsu - z portu w Pięknej Górze przez jeziora:
Kisajno-Dobskie-Dargin-Mamry-Święcajty-Dargin-Kisajno
Nocna burza na bindudze, jezioro Dargin - zobacz

2 komentarze: