Zabrakło kilkadziesiąt
metrów do lądowiska i paralotniarz próbuje lądować na plaży jeziora Ossiacher See, u podnóża góry Gerlitzen (Alpy, Austria). Czy mu się udało? Zobaczcie! A tak przy okazji: pozdrowienia
Steven! Zapraszam także do obejrzenie
innych jeziorowych atrakcji...
Zdjęcie zrobione przez
szybę kabiny kolejki górskiej
|
Długość jeziora (11
km) robi wrażenie, kajakiem ciężko...
|
Przy jeziorze znajduje
się olbrzymi camping,
praktycznie caravaningowe osiedle |
Trawiasta „leżakownia”
za chwilę cała się zapełni
|
Ossiacher See, to
najcieplejsze jezioro w Austrii (źródła termalne)
|
Taki widok, to okazja, żeby potęsknić
za Mazurami...
|
Są też i takie
atrakcje ;)
|
...nie tylko na powierzchni
coś się dzieje...
|
Kajakowe spacery...
|
Góra Gerlitzen (1911 m
n.p.m.) to raj dla paralotniarzy!
|
Na drugą stronę jeziora najlepiej dostać się stateczkiem... Może i mały, ale ma kapitana i pierwszego oficera... |
Paralotniarz wylądował awaryjnie na plaży (zobacz film) |
Przepiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńNo, paralotniarz się wstrzelił:) a widoki faktycznie piękne.
OdpowiedzUsuń